Ty i on

Ciężko wyrazić to pismem, ciężko gestami,
Lecz najtrudniej słowami.
Ilekroć próbuję - ponoszę klęskę.
Czy można inaczej?
- Nie widzę sposobu.
Wiesz wiele, lecz nie wiesz wszystkiego...
Ale czy warto mówić więcej?
- Nie ma potrzeby.
Wszystko jest jasne.
Ty i on, to jedna całość,
Dla mnie tam miejsca nie ma.
Walczyć nie warto, gdyż sensu to nie ma.
Bo co z wygranej?
Skoro Ty i tak, dla mnie nic nie masz...
Odejdę na zawsze..., tak będzie lepiej.
Będzie to lepsze, niż życie w ciągłej niewoli...
Bo czym jest miłość jednokierunkowa?
Być jej niewolnikiem,
Raczej nikt nie zdoła.